Ciężkie czasy - Dickens, ebook

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
Charles Dickens
CIĘŻKIE CZASY
NA TE CZASY
tłumaczenie z roku 1866
APOLLA KORZENIOWSKIEGO
Wydawnictwo „Tower Press”
Gdańsk 2001
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
CZĘŚĆ PIERWSZA
POSIEW
4
ROZDZIAŁ I
JEDYNA POTRZEBA
– Obecnie potrzebuję jedynie faktów. Ucz tych chłopców i te dziewczęta tylko faktów.
Nieodbitą koniecznością w życiu są fakty; szczepić fakty, a wyrywać z korzeniem wszystko
inne należy. Jedynie faktami można ukształcić umysł myślących zwierząt; reszta – bez pożyt-
ku dla nich. Oto są pryncypia, wedle których wychowuję własne, a pragnę wychować i te
dzieci. Trzymaj się faktów, mój panie!
Odbywało się to pod prostym, nagim, monotonnym sklepieniem izby szkolnej. Kwadrato-
wy palec mówcy wystukiwał dobitność wygłaszanych zdań linijką na rękawie bakałarza. Do-
bitności tej dopomagała kwadratowa ściana czoła mówcy, oparta na podstawie dwóch gęstych
brwi, a mrocząca swym cieniem dwie ponure jamy, w których oczy przechowywały się wy-
godnie jak w lochu. Dobitności posługiwały i usta mówcy, rozcięte szeroko, zarysowane
ostro, osadzone twardo. Dobitność tę sam głos popierał; głos nieugięty, suchy dyktatorski.
Dobitność szczyciła się włosami mówcy sterczącymi z rzadka na krańcach głowy łysej – jak
zagajnik drzew szpilkowych chroniący od wiatru błyszczącą powierzchnię łysiny pokrytej
guzami niby ciastowy wierzch pasztetu – co nadawało czaszce podobieństwo składu wypcha-
nego nad miarę twardymi faktami. Budowa ciała mówcy – uparta jakaś: kwadratowy surdut,
kwadratowe nogi, kwadratowe barki – nawet chustka, starająca się gwałtownie związać szyję,
jakoby jaki fakt krnąbrny – wszystko, wszystko składało się na ową dobitność.
– W życiu jedyną rzeczą potrzebną są fakty, panie; nic, tylko fakty!
I mówca, i bakałarz, i trzecia dojrzałego wieku poważna osoba obecna w szkole – wszyscy
cofnęli się trochę i zlustrowali wzrokiem pochyłą płaszczyznę, na której poustawiane w po-
rządku małe naczynia gotowe były przyjąć w siebie bogatą miarę faktów i wypełnić się nimi
po same brzegi.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzonowiec.htw.pl
  • Odnośniki